autor: Blue » 23 maja 2021, 8:39
Polski Ład i polska mentalnosc;)Przeklejone z fejsa od Basi Pakuły.
Dziesięciu facetów poszło na piwo i rachunek dla wszystkich wyniósł 100 zł. Jak go tu sprawiedliwie pokryć? Po namyśle zdecydowali się zastosować rozwiązanie znane z działającego w Europie systemu podatkowego: Czterech najbiedniejszych nie zapłaciło nic. Piąty zapłacił złotówkę. Szósty zapłacił 3 złote. Siódmy zapłacił 7 zł. Ósmy zapłacił 12 zł. Dziewiąty zapłacił 18 zł. A ostatni, najbogatszy, zapłacił 59 zł.
Jak postanowili, tak zrobili. Przychodzili do baru codziennie, zostawiali 100 złotych - i wszystko było w porządku do momentu, w którym barman powiedział: "Chłopaki! Jako stałym klientom oferuję wam zniżkę: będziecie płacić tylko 80 złotych". Faceci ucieszyli się. Powstał jednak problem: jak podzielić nadwyżkę 20 złotych?
Na początek ustalili, że czterej najbiedniejsi nadal nie płaciliby nic - ale co z resztą? Zaproponowali, by podzielić ja po równo między tych, co płacą. Wyszło po 3,33 na łebka. Ale w takim razie Piąty i Szósty jeszcze otrzymywaliby pieniądze za picie!
Barman zaproponował, że rozłoży tę obniżkę jakoś bardziej proporcjonalnie: Piąty nie zapłacił nic. Szósty zapłacił 2 złote. Siódmy 5 zł. Ósmy 9 zł. Dziewiąty 14 zł. A Dziesiąty 49 zł.
Zapłacili, wyszli z baru - i zaczęli liczyć:
"Ja otrzymałem tylko złotówkę z tych 20 - oświadczył Szósty - ale on - rzekł wskazując na Dziesiątego - zarobił na tym 10 złotych!"
"To prawda! - krzyknął Piąty. - Ja też zarobiłem na tym tylko złotówkę! To niesprawiedliwe, że on zarobił dziesięć razy więcej". "Dlaczego on dostał 10 złotych, a ja tylko dwa? - zawołał Siódmy. - Bogaci zabierają nam wszystko!".
"Czekajcie! - zawrzasnęli jednym głosem pierwsi czterej. - My nie dostaliśmy w ogóle nic! Ten system opiera się na wyzysku biedaków!".
I zaczęli ochrzaniać Dziesiątego - do czego przyłączyła się reszta.
Następnego wieczoru Dziesiąty nie pojawił się w barze...