Paulinka, nie jest tak źle z tą Kicią Kocią, bywa, że tygodniami jej nie ruszamy, bo mały przynosi co innego do czytania. Z Wojtkiem to faktycznie był hardkor - nie dosyć że przez dłuuuuugi czas nie chciał czytać nic innego, to jeszcze jak dostał jakąś nową część to mimo, że w biblioteczce było dużo innych Kici Koci, to ta nowa musiała być czytana każdego wieczoru przez co najmniej kilkanaście dni
Paulinka pisze:Lego friends (jest szał ostatnio)
U nas ostatnio też szał na Lego. U nich to jakoś falami przechodzi, np. jesienią prawie wcale się tym nie bawili i na gwiazdkę kupowałam chyba tylko jeden zestaw... A teraz napiszę tylko, że katalogi Lego to złoooo
Codziennie po kilkanaście razy pokazują mi co chcieliby dostać od Mikołaja/na urodziny/dzień dziecka
Najlepsze jest jak mówią, że chcą jakiś zestaw za 200-300 zł, a jak pytam dlaczego właśnie ten, to słyszę np.
bo w nim jest taki fajny żółty kubeczek, a my na razie mamy same czerwone