autor: martonia » 30 kwie 2023, 21:07
wczoraj moja młodsza przewróciła się w domu i zawinęła jej się ręka w nadgarstku, no nic obserwacja, wróciłam z porannych sobotnich zakupów, znowu się przewróciła, słychać było łup, lekkie stękanie, ale mąż mówi, że miała podparte ręce, może nienaturalnie, bo chrupki trzymała, a jak ją mąż dotykał za rękę to miała skwaszoną i niezadowoloną minę, ale nie aż tak bardzo, zdecydowaliśmy się pojechać na Sporną, tam rtg i proszą mnie z nią do gipsowni.. ryczałam z nią bardzo, niedowierzająco w to, co się dzieje, także od wczoraj młodsza z gipsem, a ja pocieszam się, że są gorsze rzeczy na świecie..
Nasze Serduszko 2017Nasza Niespodzianka 2021