Dla każdej idealny czas to inny wiek
Chyba nie ma idealnego, bo każda z nas ma inny charakter i potrzeby. Nie będę wiedziała jak to jest mieć dziecko w wieku 20 lat bo urodziłam mając skończone 30 lat, rocznikowo 31. Byliśmy 4 lata po ślubie, a razem prawie 9lat. Nie spieszyliśmy się ani ze ślubem, ani z potomkiem. Ja bardzo długo nie chciałam mieć dzieci, wolałam studia dzienne, potem studia podyplomowe, życie akademickie
, praca, wycieczki. W pewnym momencie nie było znajomych, z kim można by było jechać na narty bo wszyscy albo bawili już dzieci, albo zaciążyli, lub mieli problem z zaciążeniem i biegali na badania i monitorowania cyklu. Poradzono nam, że jak chcemy mieć dzieci to czas się brać do roboty bo w tym wieku będziemy mieć z tym problem, że z 2 lata to będziemy "robić". Małż jest 3 lata starszy. Stwierdziliśmy, że spróbujemy bo chyba faktycznie czas na nas bo zaczęłam się upierać na kupno pieska
Byłam w szoku- bo zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu bez zabezpieczenia. Na początku byłam wkurzona, że tak szybko, bo dziecko miało być jak będę miała gdzieś tak 32-33-34 lata a tu taka "młodziutka" jestem i już dziecko
. W każdym razie jak zobaczyłam pulsującą kropeczkę -serduszko na USG to popłynęłam, zakochałam się w Księciuniu. Dla mnie -ale podkreślam dla mnie osobiście byłoby dramatem urodzić dziecko w młodym wieku bo kompletnie tego nie czułam, dojrzałam do macierzyństwa późno i mogłabym nie być zadowolona z totalnej rewolucji w życiu w młodym wieku. Jestem namawiana od dawna na drugie dziecko przez znajomych, rodzinę ale jestem za stara. W rodzinie i wśród znajomych rodzą przed 40tką i nawet 40letnie ale wg mnie to jest za późno. Skończę w tym roku 39 lat i już na zebraniach w przedszkolu, a teraz w pierwszej klasie jestem w grupie "starszych" matek". Co byłoby za kilka lat
babcia przyszła na wywiadówkę. Pewnie nie miałabym takiej siły brykać na placach zabaw, rowerze, wstawać po nocach. Stres o zdrowie nienarodzonego by mnie zjadł bo mając 30 lat robiłam oczywiście prywatnie badania prenatalne bo się obawiałam wad genetycznych a co tu mówiąc teraz. Wiem, że późna ciąża odmładza ale chyba to krzywda dla dziecka mieć takich starych rodziców. Reasumując każdy w innym wieku dojrzewa do rodzicielstwa i jest super jeśli mu się udaje urodzić w założonym przez siebie wieku. Moja droga nie była jedyną słuszną, gdybym mogła decydować jeszcze raz, poczekałabym jeszcze z rok, 2 z urodzeniem . Takie moje zdanie, nie linczujcie