Pati Mam tak samo!! I zastanawiam się ( tu pytanie do eksperta) czy czas od 8 do 14 to na początek nie za dużo i czy 8 to nie za wcześnie? Ja nie pracuję jeszcze,i zastanawiam się czy nie lepiej by było od 9 do 13? Z samodzielnością nie ma problemu. A i tak się boje że zapomni, że siku jej się chce....Patrycja11 pisze:Jak już to czytam to mam kluchę w gardle, a co dopiero jak przyjdzie pierwszy dzień. Jestem tym faktem przerażona, chociaż mój syn jest bardziej optymistycznie nastawiony.
właśnie. I najbardziej boje się tęsknoty, Jego i mojej. Ostatnio jak poszliśmy pokazać mu plac zabaw w przedszkolu-żłobku, bo u nas jest jedno i drugie, to mówimy mu, ze będzie tutaj przychodził do dzieci się bawić, że będzie super itp.. Na co on: "Tak z mamusią" zmieniliśmy szybko temat że tutaj tak fajnie i takie tam... I ogólnie ponieważ moja pępowina z synem jest dość krótka, jestem 1 września przerażonaMirasek pisze:A i tak się boje że zapomni, że siku jej się chce....
Identycznie jak moja Majka!!! Ja się będę bawić a ty mamusiu stój i mnie pilnuj W naszym przedszkolu obiad jest dość późno bo ok 14 wiec tak jest zapisana ale wszystko wyjdzie w praniu. Wiem ze dramatyzuje no ale cóż to dla mnie ogromne przeżycie.Patrycja11 pisze:ze będzie tutaj przychodził do dzieci się bawić, że będzie super itp.. Na co on: "Tak z mamusią"
Mirasek pisze:Wiem ze dramatyzuje no ale cóż to dla mnie ogromne przeżycie.
i jak pojadą do babci. W czwartek dzieciaki zaczynają "normalnie " funkcjonować, od poniedziałku kolejna adaptacjaAgaGrusiecka pisze:Generalnie najgorsze w pierwszych miesiącach są dni po chorobie i po weekendzie
to żeście mnie pocieszyły.... A tak serio to każdą radę wezmę sobie do serca.AgaGrusiecka pisze:Czas adaptacji dziecka w przedszkolu może trwać nawet do pół roku.
Mirasek pisze::shock: to żeście mnie pocieszyły.... A tak serio to każdą radę wezmę sobie do serca.
AgaGrusiecka pisze:Ważne, żeby mała nie chorowała.
AgaGrusiecka pisze:10 dni Ismigen, 20 dni Immunotrofina
z tym to może być różnie. Póki co nie zdarzyło nam się "porządnie" zachorować i odpukać mam nadzieję ze tak zostanie A dziś były małe zakupy z myślą o przedszkolu i Maja ma ten cudowny etap "już nie mogę się doczekać"AgaGrusiecka pisze:Ważne, żeby mała nie chorowała.
Mirasek pisze:Póki co nie zdarzyło nam się "porządnie" zachorować i odpukać mam nadzieję ze tak zostanie
Mirasek pisze: A dziś były małe zakupy z myślą o przedszkolu i Maja ma ten cudowny etap "już nie mogę się doczekać"
Racja!! Ja nie chorowałam w przedszkolu ale za to w szkole nadrobiłam....AgaGrusiecka pisze:Patrząc na to z drugiej strony, lepiej w przedszkolu niż w szkole.
caixa pisze:malaJu, masz zdrowie dziewczyno.
Patrycja w tej kwestii jesteśmy takie same. Ja mniej boje się o Maje a bardziej o siebie.... Z pójściem do przedszkola to ja mam duży problem i nie wiem czy adaptacja łatwo mi przyjdzie.... na dodatek mąż będzie daleko od domu i zostaje z tym zupełnie samaPatrycja11 pisze:malaJu, trudny czas adaptacji to miałaś na myśli mnie, prawda ?
kasieńka 85 pisze:Fijołkowa Mama,
A jak wygląda jego funkcjonowanie w przedszkolu? Po rozstaniu włącza się do zabawy czy jest raczej wycofany?
AgaGrusiecka pisze:Fijołkowa Mama Ja miałam dziewczynkę, która w mojej grupie czuła się dobrze, ale reagowała histerią na wszelkie zmiany typu zastępstwa, dzielenie do innych grup, przychodzenie dzieci z innych grup do nas.
kasieńka 85 pisze:Fijołkowa Mama, skoro Jaś włącza się do zabaw, uczestniczy w życiu grupy to wydaje mi się że nie pozostaje nic innego jak przetrwać. Zapewniać że kochacie, wrócicie po niego, nigdy nie zostawicie.
kasieńka 85 pisze:po dłuższej nieobecności (jakich u nas wiele) było wieczorne przeżywanie, mówienie że nie chce iść a rano płacz.
kasieńka 85 pisze:Może niech Jaś zabiera ze sobą jakaś ulubiona zabawkę, przytulanke że sobą?
kasieńka 85 pisze: Może niech Jaś zabiera ze sobą jakaś ulubiona zabawkę
Fijołkowa Mama pisze: zabiera ze sobą swoje zabawki
MamaŻaby pisze:a to chyba zależy od placówki bo np. w przedszkolu do którego chodziła Żaba dzieci mogły ze swoją przytulanką przychodzić tylko 1 raz w tygodniu.
AgaGrusiecka pisze:kasieńka 85 pisze: Może niech Jaś zabiera ze sobą jakaś ulubiona zabawkęFijołkowa Mama pisze: zabiera ze sobą swoje zabawki
patrz, czytałam i mi umknęłoAgaGrusiecka pisze:kasieńka 85 pisze: Może niech Jaś zabiera ze sobą jakaś ulubiona zabawkęFijołkowa Mama pisze: zabiera ze sobą swoje zabawki
Wróć do Nauczyciel wychowania przedszkolnego
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości