Zamówiłam

Pod uwagę brałam tylko Electrolux/AEG, bo używam TimeManagera od ponad 16 lat i nie umiałabym żyć bez tej funkcji. Oprócz tego moimi pozostałymi kryteriami było: dotykowy wyświetlacz, na którym wybieram wszystko oprócz programu, bo nie będę się cofać do wybierania prędkości wirowania i temperatury przyciskiem; wsad najlepiej co najmniej 7 kg, bo teraz mam 6 (pralka przyjechała z nami ze starego mieszkania, a tam musiałam mieć slim) i nie wykorzystuję pełnych możliwości suszarki (9 kg), idealnie było 8-9, więc stanęło na 8; wirowanie minimum 1200, jest 1400. Stanęło dokładnie na tej, bo jest w promocji 500 zł taniej.
Co ciekawe każda pralka wytrzymała mi 8 lat. W pierwszej siadła grzałka, w obecnej prawdopodobnie pompa wody (ma problem z wypompowaniem) i podejrzewamy, że dobiło ją ciągłe pranie chusteczek higienicznych Stasia, a często całych opakowań

Czeka nas poważna rozmowa z synem o opróżnianiu kieszeni. Bo drobinki chusteczek to pikuś dla suszarki i ubrania wychodzą po tym w porządku, ale chyba nam załatwił pralkę i to już pikuś nie jest. Ale ja się w sumie cieszę. W końcu pralka z większym wsadem. Może uda się wyprać nasz pokrowiec na materac, bo do obecnej pralki się nie mieścił
