Deco-Ania pisze:Tak sobie myślę od dłuższej chwili, które to chwile - i wiecie co? Nie potrafię wyróżnić ani jednej. UWIELBIAM JE WSZYSTKIE!
Oczywiście uwielbiam momenty, kiedy Karolcia się do mnie tuli, kiedy mówi kocham, itp. Rozczulają mnie chwile kiedy udowadnia jaka jest mądra, empatyczna. No i teraz moment na próżność: jak ktoś mówi, że jest śliczna i grzeczna.szaraczarownica pisze:Każda z nas ma takie momenty, które uwielbia, dla których pomimo zmęczenia, zrezygnowania i złości, nie zrezygnowałaby z tego małego człowieka.
Jaki to moment? Czy jak dziecko powie "mama"? Czy może są jeszcze jakieś inne?
Patrycja11 pisze:Jak się przewróci i nikt oprócz mamuni nie może go wtedy przytulać
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość