"Wymądrowałam" się wyżej i co? - okazuje się, że drugi egzemplarz będzie dwojga imion.Deco-Ania pisze:po trzecie zaczęłam się zastanawiać po co nam to drugie imię?
Deco-Ania pisze:"Wymądrowałam" się wyżej i co? - okazuje się, że drugi egzemplarz będzie dwojga imion.
alamakota pisze:po dziadkach, bo nie sądzę żebyśmy mieli 4 dzieci i trudno by było wybrać które imię nadać, a jeszcze któreś z dziadków na pewno by się obraziło że to nie po nim...
Wszystko może się zdarzyć, jakieś pretensje także, ale żeby od razu kompleksy i poczucie niekochania? No bez przesady, to tylko imięalamakota pisze:Szczerze mówiąc jak bym się zastanawiała, czy moje dzieci jak podrosną nie będą miały pretensji że jedno ma 1 imię, a drugie 2 imiona...czy nie będzie czuło się gorszym i mniej kochanym jedno z nich, jakieś waśnie kłótnie czy coś...no nie wiem
U nas kolejne dziecko będzie miało drugie imię po mężu (tak jak moje ma wersję męską i żeńską), ale gdyby było trzecie dziecko to byłoby to imię po którymś z moich Rodziców. Wychodzę z tego samego założenia - po teściach ma już nazwisko i to wystarczy.szaraczarownica pisze:Po teściu ma przecież nazwisko, więc powinien być usatysfakcjonowany
mam zdanie takie samo jak ava. Jak byśmy mieli rozpatrywać w ten sposób to równie dobrze dziecko z dwoma imionami może mieć pretensje, że je ma a pierwsze dziecko nie.alamakota pisze:Szczerze mówiąc jak bym się zastanawiała, czy moje dzieci jak podrosną nie będą miały pretensji że jedno ma 1 imię, a drugie 2 imiona...czy nie będzie czuło się gorszym i mniej kochanym jedno z nich, jakieś waśnie kłótnie czy coś...no nie wiem
alamakota pisze:czy nie będzie czuło się gorszym i mniej kochanym jedno z nich
ava pisze: jakieś pretensje także, ale żeby od razu kompleksy i poczucie niekochania? No bez przesady, to tylko imię
Fuente pisze:alamakota pisze:czy nie będzie czuło się gorszym i mniej kochanym jedno z nich
Miałam taka minę jak to przeczytałam
Podpisuję się pod tym co napisała ava...
ava pisze: jakieś pretensje także, ale żeby od razu kompleksy i poczucie niekochania? No bez przesady, to tylko imię
Poza tym chyba od rodziców zależy jak dziecko sobie to zinterpretuje. Raczej to czy jedno dziecko będzie miało jedno imię więcej nie będzie miało wpływu na poczucie niekochania czy odrzucenia...
Fuente pisze:Ja mam dwa, mąż ma ma dwa, więc i Amelka ma dwa... Drugie ma po mnie, więc jest Amelia Ewelina. U nas taka tradycja po prostu
I tak jest. Starszy ma drugie imię po mnie, a młodszy po Mężu.ava pisze:U nas kolejne dziecko będzie miało drugie imię po mężu (tak jak moje ma wersję męską i żeńską)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości