pierwszy raz słyszę taką teorię. Jestem w stanie przyjąc pierwszą część (jeśli badania są OK - to nie potrzebna jest dodatkowa suplementacja), ale jakoś ciężko zrozumieć, że może to być powodem, że dziecko urodzi się duże.Paulina S. pisze:żadne inne suplementy nie są potrzebne, jeśli wyniki badań są prawidłowe, bo potem np. dzieci rodzą się duże
szaraczarownica pisze:Ja też brałam witaminy, a Staś urodził się mały. Na 10 centylu
Ja się nie znam, powtarzam tylko słowa lekarki, ale raczej nic źle nie zrozumiałam (a czy to prawda, to już inna kwestia). W kwestii naturalnych witaminek się zgadzam jak najbardziej.hatifnatka pisze:nie widzę związku między przyjmowaniem witamin w ciąży a dużą wagą dziecka po urodzeniu.
AgaGrusiecka pisze:to kiedyś czytałam o takiej teorii, że jeśli kobieta ma dobre wyniki i bierze dodatkowe preparaty witaminowe, to mogą one działać jak sterydy. Ale nie muszą
Fuente pisze: szaraczarownica pisze:Ja też brałam witaminy, a Staś urodził się mały. Na 10 centylu
u Nas tak samo
Amelka urodziła się raczej "normalna" gabarytowo - ani nie za mała ani nie za duża... Ważyła 3440, była dluga na 54 cm... Calusieńką ciążę brałam Femibion- bez przerwy, przed zajściem w ciążę również. Tak więc nie jest to jakąś regułą, że dziecko rodzi się duże
sardynka pisze:AgaGrusiecka pisze:to kiedyś czytałam o takiej teorii, że jeśli kobieta ma dobre wyniki i bierze dodatkowe preparaty witaminowe, to mogą one działać jak sterydy. Ale nie muszą
to u mnie by pasowało, bo w zasadzie wyniki miałam dobre, a Misiek koksował...dodam tylko, że teraz z Gajką nie biorę nadal żadnych witamin (poza magnezem i potasem na nocne skurcze łydek)a wyniki mam jeszcze lepsze niż w ciąży z Miśkiem, Gaja zapowiada się mniejsza niż większa a i mi waga rośnie wolniej (chociaż to może być zasługa biegania za małym stworkiem- potworkiem )
Wróć do Ciąża i poród - strona "techniczna"
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości