Blue pisze:O kurcze,takie duże dzieci ze smoczkiem czy butelką...
Mówi ta co swoje obie córki w wieku 2 lat jeszcze ze smoczkiem spać puszczała/puszcza
U nas podobnie. Na drzemkę i spanie nocne idzie ze smoczkiem. Jak już zaśnie smoczek może mu wypaść - wtedy często śpi bez, ale tak samo często na śpiocha szuka go ręką i wkłada do buzi. A czasami jest nawet płacz, gdy nie może go znaleźć.Fuente pisze:nie ma szans na zaśnięcie bez smoczka.
Fuente pisze:ale nie spinam się - daję jej czas
A co ja mam powiedzieć, skoro definitywne odstawienie smoczka nastąpiło u mnie w wieku prawie 5 latFuente pisze:Sama podobno używałam smoka do 3 roku na noc, więc może ma to po Mamusi
ava pisze:A co ja mam powiedzieć, skoro definitywne odstawienie smoczka nastąpiło u mnie w wieku prawie 5 lat
ava pisze:Na drzemkę i spanie nocne idzie ze smoczkiem.
ava pisze:Jak już zaśnie smoczek może mu wypaść - wtedy często śpi bez, ale tak samo często na śpiocha szuka go ręką i wkłada do buzi. A czasami jest nawet płacz, gdy nie może go znaleźć.
ava pisze:Generalnie miałam plan pozbycia się smoczka po skończonym roczku. A w praktyce wyszło tak, że niedawno kupowałam mu nowy egzemplarz, bo stary już nie wyglądał ciekawie
Hmm, chyba nie skończyło się jakoś tragicznie Choć jako dziecko korzystałam z usług ortodontyFuente pisze:ava, i co zaszkodziło Ci? Bo mnie nie
Przed chwilą sprawdzałam w łóżeczku - nadal mam osobnika płci męskiej, więc chyba nieFuente pisze:Jakbym o nas czytała... jakieś deja vu. Nie mamy tego samego dziecka?
Marcka pisze:Ja już smoczka nie podam bo go wyrzuciłam i nie chcę za parę miesięcy znów tego doświadczać. Musimy jakoś to przetrwać, ale nie wiem ile to jeszcze może potrwać ...
Właśnie dlatego mam obawy - o ile jestem przygotowana, że przez pierwsze dni zasypianie będzie trwało dużo dłużej, to trochę boję się co będzie w nocy, gdy obudzi się i będzie szukał smoka. Z drugiej strony łudzę się, że będzie tak jak z odstawieniem od piersi ponad pół roku temu - w nocy zawsze był 1-2 razy cyc na uspokojenie, a przez pierwsze 2-3 dni trochę popłakał, a potem było już spoko. Na pewno zdam relacjęszaraczarownica pisze:A moim zdaniem jest sens się za to brać jak dziecko nie budzi się w nocy lub nad ranem, tylko przesypia noce.
póki co nie jest źle. Gabrysia jest bez smoczka od wczoraj od południa. W nocy była jedna pobudka. Na drzemkę też zasnęła bez niego. Wróżę sukces Zobaczymy jak będzie dalejkasieńka 85 pisze:Z Gabrysią też tak chcieliśmy ale już wiemy że tak łatwo nie będzie.
no właśnie miałam Cię zapytać czy jesteś na to gotowa a z drugiej strony może nie będzie tak źle. Nam też się wydawało że Karolci trudno będzie rozstać się że smoczkiem a poszło bezboleśnie.agunia pisze:kasienka85 tez tsk sobie mysle ze drastyczne zabranie to jedyna metoda,musze tylko chyba na jakis uspokajaczach byc przez kilka dni i ze stoperami w uszach
kasieńka 85 pisze: agunia, po pierwsze. Nie obwiniaj się, że dawałas Kornelce smoczka. Masz dzieci z małą różnica wieku więc wiadomo że musiałaś jakoś sobie poradzić.
A mój pomysł...to chyba drastyczne zabranie i danie go wtedy kiedy np.Kornelka idzie spać. Ale wiesz, ekspertem nie jestem
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości