szaraczarownica pisze:Wiem, że rok temu Staś nie był gotów na przedszkole. A teraz idzie do sali i nawet się na mnie nie ogląda.
i dowiaduje się z nich że byli w bibliotece, przyjechał teatrzykppola pisze:potem ogladam zdjęcia
Mnie to specjalnie nie dziwi, przecież w ubiegłym roku miał 2 latka. To przecież Malutek jeszcze.szaraczarownica pisze:Wiem, że rok temu Staś nie był gotów na przedszkole
z szaloną Karoliną Uwielbiam Ją A jeszcze bardziej lubię Jej akcent. Mogę słuchać gooodzinami.martula_87 pisze:mieli angielski
Biedny Gabcio, i biedna Ty, ile można?Patrycja11 pisze:Nie uwierzycie... My od nocy z katarem i bólem gardła został z moim mężem w domu...
Marysia otworzyła paszczę u dentysty dopiero na 4 wizycie na koniec roku, wcześniej twierdziła że ona chodzi z tatusiem i więcej nie potrzebujeszaraczarownica pisze:Nie chciał tylko pokazać się ortopedzie
szaraczarownica pisze: Stresujecie się?
szaraczarownica pisze:Stresujecie się?
ava pisze:No to ja się wyłamię, zaczynam się stresować...
ava pisze:To mnie trochę wkurza, nie lubię takich niewiadomych
Ooo, prawie jakbyś o mnie pisała Prawie, bo kłębkiem nerwów stanę się dopiero za tydzień, teraz jest stres, ale jeszcze do opanowaniaszaraczarownica pisze:Ja w zeszłym roku byłam kłębkiem nerwów pomieszanym z niewiarygodną radością
O tym akurat dowiedziałam się już przy podpisywaniu umowy - będzie składka i całą wyprawkę tego typu załatwią nauczycielki - żeby nie było potem wojny, że np. jedno ma kredki z Krainą Lodu, a drugie nieszaraczarownica pisze:A całą resztę wyprawki, nazwijmy ją plastyczną (o ile to rodzice mają ją kupić) można załatwić już we wrześniu
szaraczarownica pisze:No dobra, wielki dzień się zbliża. Stresujecie się?
Fuente pisze: szaraczarownica pisze:
Stresujecie się?
Nie
Amelia ciągle trajkocze, że ona chce do przedszkola, więc zasadniczo niczym się nie stresujemy
Teraz dokupiłam jej tenisówki.
Emi pisze:Wręcz przeciwnie, nie mogę się doczekać aż dzieciaki będą w szkole/przedszkolu
Eh, chyba wykrakałam, dziś jest jakieś apogeum... Już rano wstałam zestresowana, potem było ok, ale wieczorem znowu mnie złapało i to tak, że pół paczki chusteczek poszło... Obym tylko jutro się przy nim nie rozpłakała, będzie trudno, bo ze mnie jest beksaava pisze: kłębkiem nerwów stanę się dopiero za tydzień
mojego można też uznać za debiutanta, bo od lutego nie chodził do przedszkolaava pisze:Czyżby oprócz mnie i tulipan87 nie było więcej mam debiutantów?
ava pisze:Czyżby oprócz mnie i tulipan87 nie było więcej mam debiutantów?
lmyszka pisze:nowe dzieci nie wychodzą
ppola pisze:Maria do szkoły
ppola pisze:a Maria do szkoły...
szaraczarownica pisze:lmyszka pisze:nowe dzieci nie wychodzą Ale dlaczego nie wychodzą?
szaraczarownica pisze:lmyszka pisze:nowe dzieci nie wychodzą
Ale dlaczego nie wychodzą?
martula_87 pisze: to co się działo w szatni jest nie do opisania.
Wróć do Nauczyciel wychowania przedszkolnego
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość