niesia2708 pisze:My już w tym roku po urlopie
Trafiliśmy na na prawdę dobrą pogodę. Co prawda nie było upałów (...), ale było dość ciepło, prawie nie padało. Jedynie dokuczał wiatr, który był chłodny
Mogę się podpisać, w końcu byliśmy praktycznie w tym samym terminie i niedaleko
niesi A tak się martwiłam, gdy przeglądałam prognozy długoterminowe i nawet zapowiadałam Mężowi, że jeśli się sprawdzą to w następnym roku obieramy kierunek Chorwacja
Byliśmy w ostatnim tygodniu roku szkolnego i to była bardzo dobra decyzja. Mąż stwierdził, że za rok robimy tak samo - po pierwsze taniej, a po drugie nie ma tłumów. Co do pogody to wiadomo, jak to w Polsce - wyjazd w szczycie sezonu i tak nie gwarantuje ciepła i słońca.
Fijołkowa Mama, my w tym roku byliśmy właśnie w Rowach, zresztą poprzednio też tam byliśmy. Nam się podobało. W Dębkach nie byłam, więc nie mam porównania.
Fijołkowa Mama pisze:jakie jest zejście na plażę (strome czy łagodne), jaka jest plaża (szeroka czy raczej wąska?)
Łagodne. My byliśmy po zachodniej stronie od kanału portowego, tam jest jedno wejście na małą, ale nową promenadę (wiadomo, nie taka jak w Ustce
) - z niej można zejść schodami na plażę, ale jest też zjazd dla np. wózków. Z tego co pamiętam po wschodniej stronie kanału wejście na plażę też jest łagodne (byliśmy tam raz 2 lata temu).
Fijołkowa Mama pisze: jaka jest plaża (szeroka czy raczej wąska?)
Przy samej promenadzie jest dosyć wąska, ale potem się rozszerza, tu sobie zobacz
https://i.ytimg.com/vi/G7jFhlvq7OI/maxresdefault.jpgFijołkowa Mama pisze:czy są jakieś dobre knajpki/lokale na mieście, żeby mogły w nich jeść dzieci
My jedliśmy w takiej małej knajpce na ul. Plażowej, jak się idzie na promenadę, ale jak to się nazywało
W każdym razie były tam specjalne dania dla dzieci. To było w narożniku budynku Vasco da Gama.
Fijołkowa Mama pisze:jakie atrakcje dla dzieci i co robić w razie niepogody- gdzie ewentualnie podjechać/pozwiedzać.
Rowy to mała miejscowość, także z tym szału nie ma. Jest całkiem fajny ogólnodostępny plac zabaw dla dzieci przy amfiteatrze. Przy głównej ulicy był też małpi gaj - nieduży, ale młodemu wystarczył do szczęścia. I pamiętam, że gdzieś miały być atrakcje typu dmuchańce, ale chyba nie zdążyli się rozłożyć w czasie naszego pobytu. Poza tym dużo np. autek na monety
Wojtkowi bardzo przypadło do gustu granie w cymbergaja
Gdzie można pojechać - bardzo blisko jest Ustka - chyba niecałe 20 km. Tu już
niesia może napisać co i jak
Ok. 40 km od Rowów jest park wodny w Redzikowie - mieliśmy się wybrać, ale nie wyszło.
A i jeszcze z cennych informacji to napiszę, że w Rowach jest market Dino.