agunia pisze:moze nie bedziemy szukac chrzestnego na sile bo jest taka mozliwosc,ze tylko jedna osoba jest.
U nas też będzie problem z ojcem chrzestnym. Nie mamy zbytnio kogo poprosić. Ja myślałam o bracie męża, ale mąż nie jest przekonany. Mieszkamy w różnych krajach, szwagier widywałby naszego malucha pewnie raz do roku (jeśli my byśmy się wybrali z wizytą). Mąż ma nawet wątpliwości czy w ogóle na chrzest przyjedzie.
Wiadomo, że można mieć albo jednego albo dwoje rodziców chrzestnych, ale czy spotkaliście się kiedyś z tym, że ktoś ma tylko ojca lub tylko matkę chrzestną? Mój mąż jest obcokrajowcem, dla niego to normalne, ale dla mnie troszkę smutne. Wszyscy, których znam moją dwoje rodziców chrzestnych. Wolałabym, żeby moje dziecko też miało dwoje chrzestnych. Zobaczymy.