U nas w ciągu ostatnich kilku tygodni ponownie Hela chora
wcześniej gorączka i zatkany nos, w 5 dobie się poddaliśmy i dostała antybiotyk (czekaliśmy tyle w porozumieniu z pediatra, osluchowo było ok), 2 dni później mega gesty okropny katar i kaszel, finalnie siedziała w domu ponad 2 tygodnie. No a teraz gorączka (ale mniejsza, nie przekracza raczej 38, chociaż jak już jest 37,8 i widzę jak się kiepsko czuje to daje już ibum), męczący kaszel i woda z nosa. Kaszel od wczoraj, katar i temperatura od dziś, wiec działamy objawowo i obserwujemy, jak nie będzie do poniedziałku lepiej to lekarz.