E-tam. Antosia chrzest był w połowie grudnia.martula_87 pisze:cieplejsze miesiące wydają się fajniejsze na taką uroczystośc.
Malwina pisze:Maks miał 2,5 miesiąca. Dla mnie wiek idealny, bo sobie spał cały czas, więc my mogliśmy zająć się gośćmi.
otóż to! co więcej, oboje spali w kościele i podczas samego chrztu, wiec płaczu nie było, ani ganiania po kościele. A że goście się nie nacieszyli dzieckiem... U nas to i tak zawsze były skromne domówki w gronie najbliższych, więc oni mają dzieciaki na co dzień.Malwina pisze:Maks miał 2,5 miesiąca. Dla mnie wiek idealny, bo sobie spał cały czas, więc my mogliśmy zająć się gośćmi.
Pepsi pisze:im mniejsze dziecko tym lepiej
Tyle, że nia Kaja a Wojtek W kościele zapłakał leciutko podczas polewania głowy, ale gdyby mi ktoś wylał taką zimną wodę na głowę też nie byłabym zadowolona Poza tym siedział grzecznie na kolanach u mnie albo Męża. A gdy ksiądz powiedział "oto Słowo Boże" na cały głos wygłosił kilka słów po swojemucaixa pisze:Kaja miała 10 miesięcy. Jeszcze nie chodziła. Interesowała się wszystkim ale była grzeczna więc w kościele nie sprawiła problemów. Nie płakała
ava pisze:A co do chrzczenia dzieci malutkich, powiedzmy takich do 3 miesiąca - mimo, że moje dziecko jakoś bardzo nie ulewało, to osobiście bałabym się takiej wpadki i zabrudzenia całego stroju
Emi pisze:My mieliśmy chrzcić Ankę w okolicach 4-6 miesiąca a chrzest nie odbył się do dzisiaj. Jakoś ciągle coś nam wypadało, a to ciągłe choroby, szpitale
Fuente pisze:sardynka, tez slubowaliscie 7 lipca? My też No i dlatego chrzcilismy 7 lipca Amelke wlasnie
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości